Działony armaty wz. 36 w czasie ćwiczeń.
Armata przeciwlotnicza Bofors wz. 36 (40 mm) Pierwsze polskie armaty tego typu zostały zakupione w
Szwecji w 1935. Następnie podjęto produkcję licencyjną armaty w Polsce.
Działo odznaczało się dobrymi właściwościami
balistycznymi i było skuteczne w walce z celami powietrznymi na pułapie do 3000
m. Przed wojną zamierzano osiągnąć stan 638 armat. Mimo braków tej armaty w
armii firma SePeWe sprzedała za granicę 168 armat m.in. do Wielkiej Brytanii,
Rumunii i Holandii. Trakcję dla armaty stanowił ciągnik artyleryjski C2P, który
również był używany w roli siły pociągowej dla przyczep amunicyjnych oraz
sprzętowych.
10 grudnia 1937 I Wiceminister Spraw Wojskowych, generał
brygady Janusz Głuchowski wprowadził do użytku służbowego regulamin artylerii
przeciwlotniczej „Działoczyny przy 40 mm armacie przeciwlotniczej wz. 1936" . Regulamin stanowił, że obsługa działonu liczyła
dziewięciu kanonierów pod dowództwem działonowego: celowniczy kierunku,
celowniczy wysokości, celownikowy, ładowniczy, przelicznikowy, amunicyjny,
wręczyciel, kierowca ciągnika z działem, kierowca ciągnika z przyczepką
amunicyjną. Dwa działony tworzyły pluton ogniowy. Ponadto w skład plutonu wchodził
dowódca plutonu, „pomiarowy”-zastępca dowódcy plutonu i dowódca drużyny
pomiarowej, patrol radiowy i dowódca wozów bojowych.
We wrześniu 1939 Wojsko Polskie dysponowało 358 armatami
tego typu. Pozwoliło to na sformowanie 40 czterodziałowych baterii dla dywizji
piechoty, 2 czterodziałowych baterii dla brygad pancerno-motorowych, 11
dwudziałowych baterii dla brygad kawalerii oraz 81 lotniczych, wojskowych i
fabrycznych plutonów składających się z 2 armat. Po klęsce wrześniowej armata
ponownie trafiła do jednostek PSZ na Zachodzie m.in. 1 Dywizja Pancerna i 2
Korpus Polski.
Armata wz. 36 holowana przez gąsienicowy ciągnik C2P.
-----------------------------
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz